Informacja nadesłana przez Pana Tomasza Majora z Maszewa, w dniach 27 – 28.10.2007r. goszczącego u siebie w dwóch Łużyczan: „Bardzo podobało się im nasze miasto. Mimo, że są protestantami brali czynny udział w mszy świętej, a następnie kilka słów zamienili z ks. kan. Janem Żyłą. Kościół również zrobił na nich wielkie wrażenie. Mimo, wszystkich Łużyczan jest aż 60.000 (40.000 Górnych i 20.000 Dolnych Łużyczan) i są najmniejszym słowiańskim narodem, to wdzięczni są za okazaną życzliwość. Cóż, mimo wielu prób odzyskania niepodległości lub przyłączenia się do Polski albo Czech i walki z germanizacją, nadal znajdują się w państwie niemieckim. Po wielu latach walki o swoją suwerenność pogodzili się z taką sytuacją, choć bardzo chcieliby posiadać swój własny łużycki land w Niemczech. Niestety Niemcy nigdy nie zgodzą się na wydzielenie landu Łużyc z landów Saksonii i Brandenburgii, między które są podzielone. Łużyczanie mimo małej liczebności posiadają dwa języki dolno i górnołużycki, co dodatkowo utrudnia wydawanie prasy i książek. Obecnie całe Łużyce ogarnia fala coraz większej germanizacji, a młodzież chętniej niż łużyckim posługuje się językiem niemieckim. Niestety, problem germanizacji dotyczy głównie Dolnych Łużyc. To z nich właśnie gościłem Siegfrieda Malk i Juro Franowa. Podczas pobytu w Maszewie i w Goleniowie wykonali zdjęcia w maszewskim kościele, okolicach Maszewa oraz na spotkaniu z młodzieżą w Gimnazjum nr 2 w Goleniowie. Zdjęcia te znajdują się w internecie na www.luzyca.yoyo.pl w galerii zdjęć na 3 stronie. Pozdrawiam Tomasz Major”.